Zarządzająca firmą TIAMI Gabriela Dědičová , pracuje w branży diamentów od ponad 10 lat. Karierę rozpoczęła w czeskiej firmie zajmującej się diamentami inwestycyjnymi i biżuterią diamentową. Szybko dowiedziała się, że system sprzedaży firmy jej nie odpowiada, więc sama założyła diamentowy biznes.
Choć początki nie były łatwe, w końcu wszystko się udało Gabriela rozpoczęła pełną współpracę handlową z dostawcami bezpośrednio z Antwerpii w Belgii .
Na pytanie, jakie było jej pierwsze spotkanie z diamentami, z uśmiechem odpowiada: „To było w Australii, dokąd wyjechałam po szkole wyższej. To tam odwiedziłem kopalnię diamentów, w której wydobywano te kamienie szlachetne. Niestety, żadnego z nich nie zabrałem.”
o urodzeniu syna Gabriela ponownie zmieniła swój pogląd na świat. Zaczęła bardziej dbać o środowisko, w którym dorasta współczesne pokolenie dzieci.
Szukając różnych alternatyw, odkryła informacje o diamentach lab-grown. Po dokładniejszym przestudiowaniu tego tematu zmieniła koncepcję biznesową i wymieniła wydobywane diamenty na produkowane w laboratorium.
Chociaż diamenty syntetyczne pojawiły się w Czechach stosunkowo niedawno, historia laboratoryjnej produkcji tych kamieni sięga 1954 roku.
Diamenty wyhodowane w laboratorium mają swoich zwolenników i przeciwników. Głównym powodem, dla którego są one dla wielu interesującym przedmiotem, jest niższa cena przy tej samej jakości (diamenty wyhodowane w laboratorium są około 30% tańsze niż kamienie wydobywane), ale przede wszystkim ekologia i trwałość.
I to właśnie te fakty stały się filozofią firmy TIAMI. „W biżuterii używamy diamentów wyhodowanych w laboratorium , które naszym zdaniem są bardziej przyjazne dla naszej planety. Pudełka prezentowe wykonujemy z biodegradowalnych materiałów takich jak kukurydza, skrobia ziemniaczana czy trzcina cukrowa. Drukujemy je sami na drukarce 3D czeskiej firmy PrusaLab.
Używamy certyfikatów autentyczności, które są wykonane z przetworzonego plastiku. Odbieramy i zwracamy opakowania plastikowe z certyfikatów IGI które pochodzą bezpośrednio z laboratorium. Posiadamy opakowania transportowe wykonane z materiału w pełni podlegającego recyklingowi. Nawet nasza taśma klejąca jest papierowa”- dodaje z uśmiechem Gabriela.
Prowadzenie czeskiego startupu nigdy nie było marzeniem Gabrieli. Jako mała dziewczynka chciała być bardziej chemikiem jak jej matka, która często zabierała ją do laboratorium.
W końcu studiowała fizjoterapię. Po ukończeniu szkoły wyższej poleciała do Australii bez znajomości języka angielskiego, a następnie mieszkała w Nowej Zelandii, Irlandii i Ameryce Środkowej. Po 10 latach wróciła do Czech i zaczęła pisać swoją diamentową historię.
Gabriela to bardzo kreatywna, ambitna, otwarta, komunikatywna, dociekliwa i pracowita kobieta, która oprócz prowadzenia firmy TIAMI opiekuje się swoim 4-letnim synem. On, jak sama mówi, stanowi dla niej inspirację. Czas spędzony z rodziną uważa za wielki dar i radość życia.
Jak każdy z nas ma swoje plany i marzenia. Chciałaby wrócić do podróżowania. Chciałaby zobaczyć Afrykę, którą dobrze jeszcze nie zna.
A jakie jest życiowe credo dyrektora TIAMI?
„Nie wiem, czy jest to pełne credo, ale jestem przekonana, że pozytywne myślenie przynosi pozytywne rezultaty” - dodaje wreszcie Gabriela.